Kiedyś dno było wyżej. Karolina Korwin-Piotrowska nie wytrzymała. Tak ostro dawno nie było! Zaczęło się od badania ginekologicznego celebrytki. Data utworzenia: 12 stycznia 2023, 17:26

Karolina Korwin Piotrowska to postać, obok której nie można przejść obojętnie. Znana ze swojego ciętego języka dziennikarka, felietonistka i autorka głośnych książek od lat budzi skrajne emocje, szczególnie wśród rodzimych celebrytów, którzy nie raz i nie dwa usłyszeli od niej sporo gorzkich słów. Karolina Korwin Piotrowska rozpoczęła karierę w mediach w pierwszej połowie lat 90. Jej pierwszą miłością było radio. Trudno się jednak temu dziwić. Jej dziadkiem był bowiem Jan Piotrowski, współzałożyciel i współwłaściciel Polskiego Radia. Osób związanych ze światem kultury, mediów i sztuki wśród jej przodków jest jednak znacznie więcej. Nie jest tajemnicą, że dziennikarka jest cioteczną prawnuczką Marii Korwin Piotrowskiej, czyli sławnej polskiej aktorki i pisarki, autorki powieści „Moralność pani Dulskiej”, Gabrieli Zapolskiej. Na kartach historii zapisał się również ojciec Karoliny. Stanisław Sommer był odznaczonym Orderem Virtuti Militari żołnierzem „Kompanii Warszawskiej”, uczestnikiem Powstania Warszawskiego, a także cenionym fotografem i pisarzem. Karolina Korwin Piotrowska – kariera w radiu i telewizji Karolina Korwin Piotrowska, rocznik ’71, z wykształcenia historyczka sztuki, zaczynała swoją radiową przygodę w redakcji warszawskiego Radia Kolor. W 1995 roku została dziennikarką Radia Zet, gdzie prowadziła audycje „Klub Radia Zet”, „Filmzet”, „Mniej więcej serio” i „Weekend z Radiem Zet”. Miała tam okazję przeprowadzać wywiady z największymi gwiazdami z Polski i zagranicy, w tym z takimi ikonami kina jak Steven Spielberg i Sophia Loren. Z Radia Zet odeszła w 2001 roku. W późniejszych latach można ją było usłyszeć na antenie Antyradia w programach „Najgorsze państwo świata” i „Kino na podsłuchu”. Korwin Piotrowska ma na swoim koncie również pracę w charakterze dziennikarki prasowej ( „Cosmopolitan”, „Gala”, „Marie Claire”, „Sukces”) i korespondentki festiwali filmowych w Wenecji i Cannes. Największą rozpoznawalność przyniosła jej zdecydowanie wieloletnia współpraca z telewizją TVN. W 2006 roku na antenie TVN Style wystartował jej program „Magiel towarzyski”. Razem z Tomaszem Kinem komentowała w nim bieżące wydarzenia ze świata mediów i show-biznesu. Prowadziła go przez 11 lat i po drodze dorobiła się łatki naczelnej krytyczki polskich celebrytów. Mogliśmy ją też oglądać w roli jurorki w dwóch pierwszych edycjach show „Top Model” oraz w programach „Na językach” i „DKF”. Karolina Korwin Piotrowska o celebrytach i show-biznesie W czasie gdy „Magiel towarzyski” był jeszcze na antenie, Korwin Piotrowska wydała głośną książkę zatytułowaną „Bomba, czyli alfabet polskiego szołbiznesu”. Niektórzy do dziś mają Karolinie za złe jej dosadne wypowiedzi na swój temat. W gronie znanych postaci, które mają na pieńku z dziennikarką, są Michał Wiśniewski, Katarzyna Dowbor i Katarzyna Skrzynecka. Pani Karolina jest osobą, która wiele lat żyła z hejtu, zarabiała pieniądze z artykułów i programów, w których obśmiewała ludzi, obrażała ich i ubliżała im. Nie ma takich pieniędzy w życiu, za które zgodziłabym się wykonywać takie zadania zawodowe, na które zdecydowała się pani Karolina, bo uważam, że jest to upadek jakiejkolwiek dobroci, moralności ludzkiej, etyki zawodowe - powiedziała jurorka „Twoja Twarz Brzmi Znajomo” w rozmowie z „Faktem”. Jednym z najnowszych projektów zawodowych Karoliny Korwin Piotrowskiej, promowanym podczas szeroko komentowanej w mediach wizyty w programie Kuby Wojewódzkiego, jest jej książka „Wszyscy wiedzieli”, w której podjęła trudną tematykę mobbingu i przemocy na polskich uczelniach artystycznych. Ta książka otwiera oczy nie tylko na temat przemocy w środowisku aktorskim ale ogólnie! Każdy z nas mógłby odnaleźć siebie w opowiedzianych historiach. Scenerię opisanych tam zdarzeń, przeżywane emocje, lęk i uwikłanie można przenieść do innych środowisk: wykładowcę ze szkoły teatralnej zamienić na szefa nadużywającego władzy; grupę studentów na współpracowników, itd. Takie sytuacje dzieją się w rożnych środowiskach, i każdy z nas, chodź w drobnych częściach opisanych tu sytuacji, może zobaczyć siebie - to tylko krótki fragment obszernego posta, w którym autorka tłumaczyła, dlaczego tak bardzo zaangażowała się w promocję swojego dzieła. Karolina Korwin Piotrowska prywatnie Karolina Korwin Piotrowska, w przeciwieństwie do większości osobowości medialnych, jest osobą, która rzadko opowiada publicznie o swoim życiu prywatnym. W sieci próżno więc szukać jej ekshibicjonistycznych wynurzeń na temat partnera czy dzieci. To, co najważniejsze na swój temat, wymienia w telegraficznym skrócie w opisie swojego oficjalnego profilu na Instagramie (@karolinakp), który obserwują na ten moment przeszło 222 tysiące użytkowników serwisu. Zobacz także: Jedną z nielicznych osobistych kwestii, o których dziennikarka opowiada publicznie, są jej problemy zdrowotne, a dokładnie wieloletnie zmagania z migreną. Podczas wizyty w Radiu Zet wyznała, że pierwszy poważny atak przytłaczającego bólu nastąpił u niej po pogrzebie ojca. Karolina Korwin Piotrowska kiedyś i dziś – zdjęcia dziennikarki z różnych okresów jej kariery znajdziecie w galerii. --- W na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.

Chcesz być na bieżąco?Subskrybuj kanał: https://www.youtube.com/channel/UCfIRVtc_0UnV5ALlnuzl4fQ?sub_confirmation=1Więcej na: https://pudelek.pl Powrót do listyWiadomości | wtorek, 20 czerwca 2017 Anna Lewandowska po urodzeniu Klary bardzo szybko wróciła do swojej figury sprzed ciąży. Tak jak przed narodzinami dziecka, tak i po nich na swoim profilu na Instagramie dzieli się z fanami swoimi zdjęciami. Jak na trenerkę przystało, pokazuje się też w stroju sportowym, również takim odsłaniającym brzuch. Po jednym z takich zdjęć wybuchła w mediach mała afera - jedni chwalili Anię za to, że mimo nowych obowiązków potrafi znaleźć chwilę dla siebie i poćwiczyć i wciąż jej figura może być wzorem dla wielu kobiet, inni skrytykowali ją za to, że takimi zdjęciami wywołuje kompleksy u tych pań, którym nie udaje się szybko wrócić do formy po porodzie. Odezwali się też hejterzy, którzy nie wyobrażają sobie, że świeżo upieczona mama może ćwiczyć zamiast zajmować się dzieckiem. W sprawie wypowiedziało się wielu internautów, ale też i znanych osób, Manuela Gretkowska, Paulina Młynarska czy Maja Bohosiewicz. O komentarz pokusiła się też Karolina Korwin Piotrowska (pisownia oryginalna):"Czekam aż o brzuchu Lewandowskiej wypowie sie Putin i Trump. Bo Duda sie nie wypowie, bo naczelnik pewnie nawet nie wie, kim ona jest. Musiałby szukać w Google a bidak pewnie nie wie o co kaman. Koniecznie Washington Post i TIME. No i jeszcze Radek Pestka. I Maślak. Bedzie dream team. Nienawisc do płaskiego brzucha Anny Lewandowskiej połączyła Polaków bardziej niż nienawiść do uchodźców, Żydów, ekologów, ciapatych, taksówkarzy, leśników, feministek, lewaków, wegetarian. Dzięki, Ania"Uważacie, że Ania słusznie jest krytykowana?ZOBACZ TAKŻE: Korwin Piotrowska w rozmowie z Domagałą o bezrobociu: "Żyłam za 3 złote dziennie" Komentarze (0)pokaż wszystkie komentarzeukryj najgorzej ocenianepokaż wszystkie komentarzePomoc | Zasady forumPublikowane komentarze sa prywatnymi opiniami użytkowników portalu. TVN nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Kino na podsłuchu. Karolina Korwin Piotrowska w rozmowie z Romą Gąsiorowską. 1.07.2023 Karolina Korwin Piotrowska 31:31 m. Kino na podsłuchu. Karolina Korwin Piotrowska w recenzji 6 sezonu serialu "Czarne lustro". 24.06.2023 Karolina Korwin Piotrowska 30:25 m. Kino na podsłuchu.

Ksiądz Grzegorz powiedział, że duża część hierarchów nie wierzy w Boga. Czyli nie wierzą w to, co głoszą. Naprawdę było to odważne stwierdzenie - mówi Karolina Korwin-Piotrowska, współautorka książki „Wrzenie. Lewaczka, ksiądz i polski kocioł”. Po lekturze tej książki wiem jedno, że... warto rozmawiać. Nawet jeśli do rozmowy siadają ludzie o tak różnych poglądach i osobowościach jak lewaczka i jezuita. Kto wpadł na ten pomysł ?​Wydawnictwo. Jestem abstrakcyjna, surrealistyczna i absurdalna, ale nie aż tak, żeby mi taki pomysł przyszedł do głowy. Kiedy przysłano mi pytanie, czy nie zrobiłabym wywiadu z księdzem Grzegorzem Kramerem, od razu odpisałam: OK. Ale natychmiast pomyślałam: Boże, coś ty zrobiła? Czy dasz radę unieść to intelektualnie? Potem usłyszałam, że pierwsze zdanie Grzegorza brzmiało tak samo: - Ok, ale nie wiem, czy uniosę to intelektualnie. Wydawca stwierdził, że to jest znak. Katolickie porządne wydawnictwo i wierzą w znaki? Hello... (śmiech).​Na pierwszy ogień poszedł polski kościół. Pani przekonuje jezuitę, że polskie kościoły pustoszeją. Że dla wielu kościół jest teraz w... internecie.​Rozmawiamy z Grzegorzem o tym, dlaczego polski kościół oddaje pole, odcina się od potężnej grupy wiernych. Tłumaczę mu, że moim zdaniem kościół jest teraz na Instagramie, Facebooku, świątyni wymyślonej przez Marka Zuckerberga. Tam są teraz „kapłani”, którzy mówią jak żyć, co robić, w co wierzyć, jak się zachowywać. „Kapłani”, którzy ci mówią: upadłeś to wstań, będziesz zwycięzcą. Skąd my to znamy? Z tym, że to „kapłani” często bezrefleksyjni, opłaceni przez duże firmy marketingowe, którzy za ciężkie pieniądze pracują nad pomnażaniem kapitału, a nie dla dobra innych. ​Karolina Korwin-Piotrowska: Teraz głos ma pokolenie absolutnego szyderstwa [ROZMOWA]Grzegorz Kramer często w tym waszym sporze o kościół powtarza: jestem bezradny wobec tej sprawy. ​Albo słyszy ode mnie: widzisz Kramer, zatkało cię. Bo on nie wie, co ma mi powiedzieć. Wiem, że jest „pracownikiem” korporacji o nazwie kościół i też nie może powiedzieć wszystkiego, bo pracę straci. Ale jednak próbujemy się zrozumieć. ​ ​I ścieracie się elegancko na takie tematy, jak in vitro czy antysemityzm...​Obcy, Owsiak, pedofilia...​Pani rozmawia o tych sprawach bez znieczulenia. ​A jak inaczej rozmawiać? Widziałam różne wywiady z księżmi. Pamiętam, na przykład, wywiad z prymasem w TVN 24. Katarzyna Kolenda--Zaleska w butach od Gucciego siedziała naprzeciwko prymasa i nic nie wynikło z tej rozmowy. Nie mówię, żeby się na prymasa rzucać, jak ja chwilami na Kramera... To prawda, że mnie było łatwiej, bo z Grzegorzem przegadaliśmy wiele godzin i poziom naszej relacji był taki trochę kumpelski. Więc mogłam go o wiele spraw zapytać, na przykład o to, czy wie o co chodzi między mężczyzną i kobietą? Bo pomyślałam, że skoro kościół wkłada nam ręce pod kołdrę, mówi jak mamy żyć, ma jakąś obsesję na temat seksu, więc pomyślałam, to warto o to zapytać inteligentnego i otwartego księdza.​​I wie o co chodzi między kobietą i mężczyzną?​Wie, że... miłość ma zapach fiołków. On nie zawsze był księdzem. W młodości był chłopakiem dość buńczucznym. Nie pytam go wprost, co to było w jego życiu. Stawiam granicę. Ale ja wiem, że on wie... Że rozmawiam z praktykiem, który rozumie, czym są feromony w mózgu. Rozmawiamy też o tym, że miłość nie zna granic, że nie powinna wykluczać... I jeżeli podstawą Ewangelii jest miłość, to ja się pytam, dlaczego kościół wyklucza tych czy tamtych? Rozmawiamy, ponieważ hierarchowie kościelni mieszają nam w naszym codziennym życiu, ponieważ za sprawą rządzących mają wpływ na prawodawstwo w naszym kraju. ​Chwilami te wasze dyskusje przypominają spowiedź.​Uznałam, że jeśli siadam naprzeciwko Kramera, to muszę mówić mu otwarcie: - masz przed sobą grzesznicę, która całe życie jest w związkach heteroseksualnych partnerskich, nie ma dzieci. Jestem więc dla was wszystkim tym, czego nienawidzicie. Jestem dla was bezdzietną lambadziarą, wegetarianką i lewaczką, która ostatni raz w kościele była 13 lat temu. I nie spieszy się do niego. Ale próbowaliśmy się na tych swoich ścieżkach spotkać. Każde z nas powiedziało o sobie tej drugiej osobie to, czego innym wcześniej nie mówiło. ​Czytaj także: Karolina Korwin-Piotrowska: To kwestie obyczajowe mogą wywołać bunt młodychAle to pani bardziej się odsłaniała. Wspomnienie antysemityzmu, które pani poczuła jako dziecko na własnej skórze robi wrażenie. ​Wiele osób wie, że zmieniłam swoje nazwisko na bardziej szlachecko brzmiące. Ale w tej rozmowie po raz pierwszy publicznie opowiadam, jak to się stało, że w wieku lat dziewięciu, w szkole, najpierw zostałam wyzwana od brudnych Żydówek, a potem pobita prawie na śmierć przez kolegę. Wówczas w telewizji puszczano serial „Polskie drogi”, w którym jeden z bohaterów, Żyd, nazywał się Sommer. ​Tak jak pani w dzieciństwie. ​Bo to nazwisko mojego taty, który jest Szwajcarem. Ale tego głupa, który mnie wtedy kopał w klatkę piersiową tak, jakby chciał zabić, i krzyczał, że jestem brudną Żydówką, to w ogóle nie interesowało. Od tej pory, jak mi ktoś najpierw mówi, że Polska to taki tolerancyjny kraj, a potem pyta o to, kim jestem, to ja, bez sondowania tej osoby odpowiadam: - Żydówka. A jak mnie pytają o orientację seksualną, odpowiadam: - lesbijka. To taki rodzaj testu, sprawdzającego, na ile jesteśmy gotowi to przyjąć. Kiedy mówię Żydówka, to zazwyczaj słyszę: - nie wyglądasz. A wiesz jak wygląda Żydówka? - pytam. I odpowiadam: - Bo ja nie wiem. ​Jest też cały rozdział o obcym...​Bo obcy to taka niesamowita figura XX i XXI wieku. Zainteresowałam się tym, być może także ze względu na moje wspomnienia z dzieciństwa. Rozmawiałam z mądrzejszymi od siebie i słyszałam, że obcy jest niezbędny w każdym narodzie. On musi być. On nas napędza, wkur...a, czasami motywuje, ale też nakręca do robienia złych rzeczy. Figurą obcego był Żyd w Holokauście. I wiemy, czym się to skończyło. Teraz figurą obcego są Kurdowie. Ale w Polsce obcy, czyli Żyd, trzyma się mocno. Ta figura, w kraju, w którym prawie nie ma Żydów, wraca z większym lub mniejszym natężeniem. Teraz z większym. Ja zresztą jeszcze na długo zanim prawica doszła do władzy byłam nazywana brudną Żydówką, dla której trzeba otworzyć piece w Auschwitz. Nauczyłam się tej frazy na pamięć. ​Karolina Korwin Piotrowska o celebrytach, festiwalu w Opolu i kompleksie Zachodu [ROZMOWA]Jest też rozdział o Jerzym Owsiaku...​To obcy dla polskiego kościoła, z którym nie potrafią sobie poradzić. Owsiak wykonuje robotę za nich, ale nikogo nie wyklucza. Ma pozytywną kampanię. On nie pyta, skąd jesteś, kim jesteś, czy kim był twój dziadek, czy jesz tylko warzywa, czy wciągasz kaszankę. Jego to nie interesuje. Ma to w du..e. Ten rozdział o Owsiaku był jednym z ostatnich. Słuchałam, jak Grzegorz powtarza mi: Ewangelia, Jezus... I powiedziałam: - Wiem, o co chodzi z tym Owsiakiem. On was wku..a maksymalnie, bo wykonuje waszą robotę. Pokazuje to, co wam się nie udaje pokazać. Że ludzie są dobrzy... On ma swój kościół. Jest lepszy od prymasa. Myślę, że wielu wiernych nie wie, kto jest w Polsce prymasem, ale wiedzą, kim jest Owsiak. Kościół dzieli, a Owsiak łączy. I dlatego jest problemem dla kościoła. To zwykła, ludzka, cholerna zazdrość z ich strony. Ale widać łatwiej wołać, że LGBT jest wstrętne, niż popatrzeć na takiego Owsiaka i pomyśleć - koleś robi fajną robotę, zaprośmy go do siebie. Zróbmy coś razem. Spytałam Grześka, o co im chodzi z Owsiakiem. Trochę kręcił. Ale przyznał, że na początku miał problem z Jurkiem, chociaż potem mu przeszło. ​O hejcie długo rozmawiacie.​I tu Grzesiek dał radę. Bardzo dobrze o tym mówi. On też hejtem dostaje po głowie. Jemu się ludzie z hejtu także spowiadają. ​I jak on to zjawisko tłumaczy?​Jak psychoterapeuta, czyli, że jesteśmy cywilizacją niekochanych ludzi. Pamiętam, jak kiedyś rozmawiałam z bardzo znanym polskim psychoterapeutą. To było tuż po tym, jak aktorka Joanna Koroniewska, będąc w ciąży, dostawała wiadomości w stylu, żeby jej dziecko... zdechło. Zapytałam psychoterapeutę: - panie Robercie, co trzeba mieć w głowie, żeby kobiecie w ciąży coś takiego napisać? Ja nigdy nikomu nie napisałam żadnego hejterskiego komentarza - mówiłam. A on na to: - może panią rodzice kochali. No właśnie, może mnie rodzice kochali... Bo jesteśmy rzeczywiście cywilizacją niekochanych ludzi, którzy siadają przy komputerze i tym kanałem ściekowym, jakim jest dla nich internet, wylewają żółć na innych. To Zygmunt Miłoszewski w „Ziarnie prawdy” napisał, że jest takie polskie słowo żółć. I tylko Polak je dobrze rozumie i tylko Polak je dobrze wymówi.​​I jak z tym żyć?​Pamiętam konferencję, podczas której policja wypowiadała się na temat profilu hejtera. Tak naprawdę nie ma jednego profilu. Przez pewien czas sądzono, że to głównie bezrobotny wylewa swoją żółć na świat. Ale jeden z policjantów powiedział mi, że dzisiaj dużo tzw. białych kołnierzyków, kadra menedżerska, w to się „bawi”. Siedzą w biurze i jak już wszystkich w swoim najbliższym otoczeniu obrażą, to dalej jadą z tym koksem. Dzieciaki z kolei mają tzw. challenge w stylu: no to kogo dzisiaj dojeżdżamy, czyli robimy nalot na jego profil... To się dzieje naprawdę. Jest jak szarańcza. Rozlewa się także po politycznych profilach, twitterach. Te armie botów, które są wysyłane za pomocą jednego algorytmu na niektóre konta polityków... z prawa i lewa. Tu nie ma świętej dziewicy. ​Biletem do sławy nie jest tylko ekshibicjonizmAle dzieci już tym prawdziwie nasiąkają. Ich przyszłość jawi się strasznie. ​Wśród dzieciaków to kompletna patologia ten hejt. Mam przyjaciółkę, która jest psychoterapeutką młodych ludzi. Ma pacjentów w wieku 12-13 lat w tak głębokiej depresji, że myślą o samobójstwie. Powiedziała mi: - Karolina, coś się dzieje bardzo złego. To są dzieci, które mają psychikę zniszczonego życiem starca, któremu się już nie chce żyć i marzy tylko o tym, żeby umrzeć. One już nienawidzą całego świata. Mają w sobie ładunek człowieka, który przeżył wszystko. ​Jak to zahamować?​Myślę, że tego nikt nie opanuje. Nie zrobią tego politycy, bo to nie leży w ich interesie, niestety. Im się wydaje, że bez hejtu nie wygraliby żadnej kampanii. ​Czy podczas tych rozmów ksiądz Grzegorz Kramer czymś panią zaskoczył?​Odwagą w wielu tematach. Powiedział na przykład, że duża część hierarchów nie wierzy w Boga. Czyli nie wierzą w to, co głoszą. Naprawdę było to odważne ofertyMateriały promocyjne partnera

Pod adresem Kuby lecą mocne słowa: - Niestety, nic się nie zmieniłeś, dalej jesteś głupim ciulem i debilem 60-letnim i nawet twoje ojcostwo tego nie zmieni. Zobacz też: Kuba Wojewódzki zostanie tatą w wieku 58 lat! „Moja dziewczyna jest w ciąży” Po wypowiedzeniu tych słów Karolina Korwin-Piotrowska wyszła.
W internecie pojawiły się zdjęcia Karoliny Korwin Piotrowskiej w błogosławionym stanie! Dziennikarka trzyma w rękach wymowne baloniki, a na jej twarzy maluje się dumna z prezentowanego, okazałego internecie zawrzało! Jedni, nie ukrywając zaskoczenia, gratulowali przyszłej mamie, inni z kolei nie dowierzali i doszukiwali się w tym medialnej prowokacji. Okazuje się, że intuicja ich nie zawiodła, bo zdjęcia, które trafiły do sieci, pochodzą z planu spotu do nowego sezonu programu Karoliny #Sława, w którym jednym z tematów będzie właśnie ciąża gwiazd. To zresztą nie jedyna odsłona prezenterki w jej nowym spocie. Dziennikarka w trakcie nagrań kilkukrotnie zmieniała stylizacje, które miały na celu przybliżenie poruszanej przez nią jednak opublikowane zdjęcia okazałyby się być wiarygodne, to… byłaby to ciąża roku!Zobacz: Jennifer Lopez wyprawiła huczną imprezę urodzinową dla dzieci! Jej urocze bliźnięta skończyły 10 lat!Zobacz: Karolina Korwin-Piotrowska skomentowała sprawę zatrzymania Doroty R.! Dziennikarka nie zostawiła suchej nitki na piosenkarce!Zobacz: Karolina Korwin-Piotrowska ostro o Marinie! Całe szczęście piosenkarka mogła liczyć na Wojciecha Szczęsnego!Karolina Korwin Piotrowska z zaokrąglonym brzuszkiem – zdjęcia promujące nowy sezon programu #SławaKarolina Korwin Piotrowska z zaokrąglonym brzuszkiem – zdjęcia promujące nowy sezon programu #SławaKarolina Korwin Piotrowska z zaokrąglonym brzuszkiem – zdjęcia promujące nowy sezon programu #SławaMarta Akademii Świętokrzyskiej na kierunku filologia polska oraz Akademii Obrony Narodowej na kierunku lotnictwo. Były funkcjonariusz Straży Granicznej w stopniu st. sierż. SG. Nauczycielka w liceum, technikum i szkole podstawowej. Miłośniczka literatury i kultury arabskiej. Moje pasje to: sport, muzyka (była wokalistka zespołu rockowego), teatr.
Świat na nowo – Karolina Korwin Piotrowska – recenzja książki. „Wszyscy wiedzieli” jest jednak czymś więcej niż tylko książką o przemocy w szkołach aktorskich. Publikacja już budzi wielkie emocje. Spowodowała też dyskusję na temat mobbingu w rodzimym środowisku akademickim w ogóle, a także w innych branżach.
Karolina Korwin-Piotrowska choć jest fanką "Seksu w wielkim mieście", nie zostawiła suchej nitki na kontynuacji kultowego serialu "And Just Like That". Dziennikarka w obszernym poście wyjaśniła, co jej się nie spodobało w produkcji. Karolina Korwin-Piotrowska w ostrych słowach skomentowała kontynuację kultowego serialu "Seks w wielkim mieście" - "And Just Like That". Dziennikarka, która była fanką serialu sprzed lat, nie zostawiła suchej nitki na kontynuacji produkcji, którą można aktualnie oglądać na antenie HBO. Dziennikarka i krytyczka filmowa zdradziła, co najbardziej przeszkadzało jej w serialowej kontynuacji."To jest, k…, dramat. Byłam w grupie, która broniła serialu, kiedy się znowu ukazał. Zawdzięczam mu wiele. Otwarcie, radość, brak wstydu w mówieniu o seksie i uprawianiu go, rozumiem, gdy ktoś modli się do Chanel albo Valentino, pije koktajle alkoholowe za wcześnie i wiem, że lunch/spotkanie z koleżankami to super okazja do rozmawiania o wszystkim, także o kwestii tego, jak i z kim minęła nam noc. Bo to jest życie. Po prostu" - czytamy w instagramowym wpisie też: Karolina Korwin-Piotrowska ciepło wspomina Kamila Durczoka: "Ktoś kiedyś zrobi o nim film" Karolina Korwin-Piotrowska miażdży "And Just Like That": "Wstyd i paw"Korwin-Piotrowska w dalszej części wpisu wyliczyła błędy popełnione na każdym etapie powstawania nowego serialu. Wymieniła zbytnią poprawność polityczną i brak poczucia humoru."Czekałam na finał nowej serii, włączyłam i z minuty na minutę żałowałam tego coraz bardziej. Bardzo. Rozumiem, że już teraz wszystko będzie na siłę inkluzywne, poprawne, grzeczne, cudowne, słodkie i nijakie, najwyżej wku*wiające. Serial, który był wolnością, radością, stał się parodią nowych pięknych czasów, kiedy wielu boi się odezwać, by nie być posądzonym o seksizm/rasizm/homofobię/przemoc/cokolwiek. Wiadomo, nikt nie chce być spalony na stosie, ale tutaj strach przed nim staje się odpychającą karykaturą. To nawet nie jest śmieszne. To jest nowa wersja realizmu socjalistycznego i mentalnej dyktatury, uciekaliśmy od tego, no to mamy w upudrowanej wersji prosto z NY, oto nowe, wspaniałe czasy, nowe wspaniałe bohaterki i seriale, w których wszyscy są tacy poprawni, tacy grzeczni, jak trup w trumnie, który nikomu już nie przeszkadza, nie zawadza i nikogo nie interesuje. Rz*gać się chce" - nie szczędziła mocnych słów Piotrowska zwróciła jednak uwagę na jeden ciekawy wątek."Będąc osobą, która sama sporo się nauczyła i doedukowała przez ostatnie lata, oglądałam ten finał z narastającym poczuciem cringe i żenady, jedyne co go ratowało, to SMS Samanthy i wątek podcastu Carrie, bo będę miała swój, który rozpie*doli system. Dzisiaj włączę sobie stare odcinki. Tak poprawność polityczna zarżnęła legendę. Wstyd i paw. Zgodnie z poprawnością polityczną - tęczowy" - czytamy w instagramowym wpisie. Obejrzeliście "Just Like Tat'? Galeria Te gwiazdy nie chcą mieć dzieci [ZDJĘCIA]
Karolina Korwin Piotrowska w swoim wczorajszym programie "Magiel towarzyski" nie mogła nie skomentować zamieszania wokół aktorki. Dziennikarka zachwala jej postawę medialną. Karolinie podoba się to, że Małgorzata konsekwentnie nie wypowiada się na temat rzekomej ciąży, czego mogłyby się nauczyć inne gwiazdy:
Karolina Korwin Piotrowska o narodzinach Klary LewandowskiejNarodziny dziecka Anny i Roberta Lewandowskich cały czas wzbudzają ogromne emocje. Ich fani z wypiekami na twarzy czekają aż któreś z nich opublikuje zdjęcie z pociechą. Oczywiście, nie brakuje też takich osób, którym jest to zupełnie maja Polska niemalże oszalała na punkcie Klary Lewandowskiej. W mediach społecznościowych powstał nawet pomysł, żeby dzień narodzin córki piłkarza stał się dniem wolnym od pracy, a tym samym został przedłużony weekend majowy :). Zapytaliśmy specjalistkę od show-biznesu Karolinę Korwin-Piotrowską, co uważa o zamieszaniu wokół Klary Lewandowski jest geniuszem PR-u, geniuszem autopromocji i geniuszem w tym, jak się sprzedać medialnie. Lewandowski może mieć wielkie szczęście, że nie żył w tamtych czasach, bo film „Gwiazdy” pokazuje, jak polityka niszczy ludziom kręgosłupy, jak ludziom łamie kariery. Lewandowski może wyjechać sobie do Niemiec i grać w najlepszych klubach świata i fantastycznie. Gdyby żył w latach 70. może byłby jak Banaś, któremu niestety złamano karierę – powiedziałaCzy dziennikarka czekała na narodziny jego córki?Nie, nie czekałam. Bardzo im współczuję zamieszania medialnego, ale widzę, że wychodzą z niego perfekcyjnie. Wiedziałam, że to tak zrobią. Wiedziałam, że zrobią to z wielką klasą i nie zawiodłam się. Po co wywiad? Po co okładka? Na miłość boską. Myślmy rozsądnie, a nie tylko medialnie, PR-owo. Świetni ludzie. Zrobili, co chcieli. Zrobili, jak chcieli. Fantastic – wyznałaPodzielacie zdanie Karoliny Korwin Piotrowskiej?Zobacz także: Anna Lewandowska dopiero teraz pokazała ciążową sesję! Ale piękna!Karolina Korwin Piotrowska komentuje narodziny Klary LewandowskiejKarolina Korwin-Piotrowska - Orły 2017Robert Lewandowski z KlarąPierwsze zdjęcie Anny Lewandowskiej z córką Klarą
Karolina Korwin-Piotrowska - kariera dziennikarska. Karolina Korwin-Piotrowska od 1993 do 1995 roku pracowała w Radiu Kolor. Następnie do 2001 roku była dziennikarką Radia ZET.
Instagram Karolina Korwin Piotrowska uciekła sprzed ołtarza! Dziennikarka nigdy wcześniej nie powiedziała tak dużo o swoim życiu prywatnym! ONS/mat. prasowe Warto pójść na "Listy do M. 3"? Korwin Piotrowska: "Pierwsza część była świetna, druga słaba, a trzecia..." Warto pójść na "Listy do M. 3"? Korwin Piotrowska: "Pierwsza część była świetna, druga słaba, a trzecia..." Instagram "Andrzej Duda ułaskawi?" Karolina Korwin Piotrowska kpi z zatrzymania Dody "Andrzej Duda ułaskawi?" Karolina Korwin Piotrowska kpi z zatrzymania Dody Facebook Karolina Korwin Piotrowska skrytykowała siostry Godlewskie, a one nie pozostały jej dłużne. „Uwaga! Może to menopauza!” Karolina Korwin Piotrowska skrytykowała siostry Godlewskie, a one nie pozostały jej dłużne. „Uwaga! Może to menopauza!” Małgorzata Rozenek-Majdan Ślub od pierwszego wejrzenia Trendy w koloryzacji włosów na wiosnę i lato 2022. Te odcienie robią mocne wrażenie Dopamine dressing to najgorętszy trend sezonu. Obłędną koszulę w stylu Małgorzaty Rozenek-Majdan kupisz w Sinsay za 39,99 Klaudia Halejcio w najmodniejszych spodniach tego lata. Podobne kupisz w Sinsay za 35 zł Urszula Jagłowska-Jędrejek Anna Lewandowska w modnym swetrze ponad tysiąc złotych. W Sinsay kupisz podobny za 50 złotych! Aleksandra Skwarczyńska-Bergiel Najmodniejsze buty na wiosenno-letni sezon. Te modele ma w szafie każda it-girl
O power couple numer jeden w Polsce, czyli Majdanach, hejcie wylanym na WAG-sy po mundialu i o tym, jak celebryci wrzeszczą o uwagę w sezonie ogórkowym opowiada dziennikarka Karolina Korwin
Karolina Korwin Piotrowska na "Bestsellerach Empiku" zaskoczyła stylizacją i założyła granatowy płaszcz z wizerunkiem Matki Boskiej z Guadelupe. Co sądzisz o jej stroju? Karolina Korwin Piotrowska na "Bestsellery Empiku" założyła płaszcz z Matką Boską! Karolina Korwin Piotrowska była jedną z gwiazd, które zjawiły się we wtorek 15 lutego na gali "Bestsellery Empiku", podczas której nagrodzono najbardziej popularnych twórców - książek, płyt, filmów i gier. Impreza była też swoistym świętem mody i doskonałą okazja do tego, by zaprezentować się w oryginalnych lub przykuwających uwagę stylizację. Karolina Korwin Piotrowska postawiła na stylizację, która mogła wzbudzać kontrowersje i nie wszystkim się spodobać. Dziennikarka założyła bowiem granatowy płaszcz z nadrukowanym wizerunkiem Matki Boskiej z Guadalupe. Karolina Korwin Piotrowska - płaszcz z Matką Boską, skąd, cena Dziennikarka wybrała płaszcz polskiej marki "Bosko By Gotycka". Jej projektantką jest Jola Łobacz (pseudonim gotycka). Artystka wyjaśnia, że ważne jest dla niej, by jej stroje miały przekaz i coś oznaczały. Projektantka podkreśla, że jej stroje mają nosić się "bosko", dlatego ozdabia je wizerunkami Matki Boskiej. Tak opisuje swoją działalność na Najczęściej to właśnie tkanina upinana na manekinie podpowiada czym się stanie . Później ze wspaniałymi krawcowymi, które znam od lat dopinamy projekt kładąc nacisk na piękne wykończenia. Ma nosić się Bosko! Uwielbiam kiedy ciuch ma charakter, mówi „o czymś,” ma tego swoistego” twista”, podkreśla charakter równocześnie nie tworząc przebrania. Płaszcz, który miała na sobie KKP to model "Na 21" i kosztuje 1000 zł. Karolina Korwin Piotrowska na "Bestsellery Empiku" ubrała się sama 51-latka zdjęciami z imprezy pochwaliła się na Instagramie i podkreśliła, że w odróżnieniu od innych gwiazd, na galę ubrała się sama i sama zapłaciła za swoje ciuchy, bo po prostu takie jej się podobają - nikt ich nie sponsorował. @bosco_by_gotycka płaszcz. Sama kupiłam. Sama se założyłam oksy @dandyseyewear torebka to @ kupiłam se za książkę. Bo ja się sama stylizuje i kupuje. Karolina Korwin Piotrowska jest pisarką i autorką 6 książek. W 2021 roku wydała książkę "Reset. Świat na nowo" i właśnie ją promowała na gali. Przyznała jednak na Instagramie, że wielkie imprezy są nie dla niej i wyjście przyprawiła ogromną migreną. Tak było. Nie było widać gigantycznej migreny- dziękuje @amarisenses za masaż głowy, bo bym nie dała rady tyle godzin z wiertarką bólu w głowie. Imprezy nie są dla mnie. To była pierwsza od 3 lat. Następna za następne 3;) I tez wszystko, co będę miała na sobie, kupie se. Jak Karolina Korwin Piotrowska wyglądała w płaszczu z Matką Boską? Fani na Instagramie byli zachwyceni stylizacją Karoliny Korwin Piotrowskiej z płaszczem z Matką Boską w roli głównej. Twierdzili, że ta kreacja wyraża jej niezależność. No Pani Karolino! Cudownie Pani wygląda, ale płaszcz to stos! Cudo, jest i klasa, i oryginalność, i niezależność wyrażona przez modę Pani ma styl. Tego się nie kupi u żadnego stylisty, za żadne pieniądze. Płaszcz - nomen omen- boski Ten płaszcz to jest złoto!!!! Właśnie oglądam i podziwiałam płaszcz, genialny ❤️ Choć niektórzy fani przyznali, że jej płaszcz może nie spotkać się ze zrozumieniem w niektórych środowiskach... Pojawiły się też porównania do Nergala. Fani obawiali się, że dziennikarka może zostać posądzono o obrazę uczuć religijnych. Brawo! Oryginalnie i z klasą, żeby tylko oszołomy z ordo się nie dopieprzyły, akcja donosicielstwa rozkręcona Matka boska. Nergal będzie miał towarzystwo ma ławie ;D Co sądzisz o jej stylizacji? Przesada czy OK? Karolina Korwin Piotrowska na "Bestsellery Empiku" założyła płaszcz z Matką Boską! Zobacz galerię! Źródło: AKPA Zobacz galerię 10 zdjęć

Karolina Korwin Piotrowska była gościem Kuby Wojewódzkiego w jego TVN-owskim talk show. Widzowie czekali na ten odcinek bardziej niż zwykle, gdyż promowało go nagranie, na którym

Księżna Kate i książę William wychowują dzieci po królewsku? Będziecie zaskoczeni! Księżna Kate i książę William wychowują dzieci po królewsku? Będziecie zaskoczeni! Księżniczka Charlotte i książę George są wychowywani po królewsku? Dzieci księżnej Kate i księcia Williama wzbudzają ogromne zainteresowanie. Maluchy od małego uczestniczą w oficjalnych spotkaniach. Niedawno towarzyszyli rodzicom podczas wizyty w Polsce. Ich dzieciństwo sporo różni się od tego, które mają inne dzieci. Czy Kate i William od najmłodszych lat szykują swoje dzieci do ważnych ról, które będą pełnić w przyszłości? Zobacz też: Książę George zawsze nosi krótkie spodnie, nawet zimą! Dlaczego? Wyjaśniamy! Księżna Kate i książę William wychowują dzieci po królewsku? 2-letnia księżniczka Charlotte i 4-letni książę George w przyszłości będą mieli ważne role do odegrania. Ich rodzice od małego przygotowują swoje dzieci do tego, co czeka na nie za jakiś czas. Jednak księżna Kate i książę William starają się zachować zdrowy rozsądek, próbując zapewnić swoim pociechom maksymalnie normalne dzieciństwo. Co więcej, trzymają George'a i Charlotte z daleka od gadżetów elektronicznych. Kate i William pragną normalnego dzieciństwa dla George'a i Charlotte . Uważają, że to ważne, by dzieci miały tak dużo normalności jak to możliwe. Kate i William dorastali bez nowinek technologicznych, dlatego nie pozwalają dzieciom bawić się iPadem. Mówią im, że to zabawki dla dorosłych. Są naprawdę normalni - pisze magazyn "US Weekly". Ciekawi jesteśmy, jak długo uda się uchować dzieci przed korzystaniem ze smartfonów? ;) Polecamy: Wizyta księcia Williama i księżnej Kate w Polsce wciąż budzi emocje! Była pełna WPADEK. Jakich? Księżna Kate, książę William oraz ich dzieci są ulubieńcami Brytyjczyków, ale nie tylko. Rodzina ma swoich fanów na całym świecie, w tym wielu w Polsce. Choć Geroge i Charlotte to książęta,... X3D6C.
  • flp88fkey6.pages.dev/10
  • flp88fkey6.pages.dev/36
  • flp88fkey6.pages.dev/17
  • flp88fkey6.pages.dev/6
  • flp88fkey6.pages.dev/44
  • flp88fkey6.pages.dev/81
  • flp88fkey6.pages.dev/95
  • flp88fkey6.pages.dev/12
  • karolina korwin piotrowska w ciąży